W ostatnim meczu Premier League pomiędzy drużynami Wolves i West Ham to goście wyszli zwycięsko, pokonując gospodarzy 2-1 na Molineux Stadium. Mecz odbył się w ramach 32. kolejki ligowej, a pomimo prowadzenia Wolves na przerwę, to West Ham zdołał odwrócić losy spotkania i zdobyć cenne trzy punkty. Starcie miało miejsce 2 dni temu o godzinie 14:00, a emocje sięgały zenitu aż do ostatniego gwizdka sędziego.

Relacja z meczu piłki nożnej pomiędzy drużynami Wolves a West Ham

W sobotnie popołudnie na Molineux Stadium odbył się zacięty pojedynek między Wilkami a West Ham United. Atmosfera na stadionie była niesamowita, kibice obu drużyn gorąco dopingowali swoich ulubieńców. Mecz zapowiadał się emocjonująco, a obie ekipy miały spore ambicje przed starciem w ramach 32. kolejki Premier League.

Początek meczu był wyrównany, obie drużyny starały się narzucić swoje warunki gry. Pierwsza groźna akcja należała do Gospodarzy, ale strzał z ostrego kąta Sarabii minął bramkę West Ham.

W 33. minucie Pablo Sarabia rozpalił kibiców na Molineux Stadium! Hiszpański napastnik Wolves wykorzystał świetną wrzutkę i głową wpakował piłkę do siatki, dając prowadzenie swojej drużynie.

West Ham nie zamierzał się poddać i starał się odrobić straty. Po kilku groźnych akcjach gości, w 73. minucie Lucas Paquetá pokazał klasę strzelając z dystansu fantastycznego gola na 1-1!

W kolejnych minutach obie drużyny walczyły o kontrolę nad boiskiem, jednak to West Ham był bardziej skuteczny. W 84. minucie James Ward-Prowse ustalił wynik meczu na 1-2 po zagraniu zespołowym, który zaskoczył defensywę Wilków.

W końcówce meczu emocje sięgnęły zenitu. Zarówno Gospodarze, jak i Goście otrzymali żółte kartki za zbyt agresywne zachowanie na boisku. Ostatecznie wynik 1-2 utrzymał się do końcowego gwizdka sędziego Tony'ego Harringtona.

Wolves muszą teraz szybko otrzepać się po porażce i skupić na kolejnych wyzwaniach. Ich najbliższe spotkania z Nottingham Forest, Arsenalem i Bournemouth będą kluczowe dla walki o ligowe cele. West Ham z kolei może cieszyć się z cennej wyjazdowej wygranej i teraz czekają ich starcia z Bayerem Leverkusen i Fulham. Premier League nie daje chwili wytchnienia!